dogoterapia :)

2011-08-13 22:04

Dzisiaj miałem dzień pełen wrażeń. Byłem w odwiedzinach u mojego kolegi Marcinka, który ma bardzo dużo psów. Jego rodzice prowadzą hodowle jamników, shar-pei i labradorów. Muszę powiedzieć, że nawet się nie bałem :) Rodzice specjalnie mnie tam zabrali bym spotkał się z Javą, z psem taraputycznym. Nigdy nie miałem tak bliskiego kontaktu z pieskiem, zazwyczaj się ich boję, ale Java to bardzo łagodny piesek, którego mogłem głaskać, a nawet karmić z ręki.

Kamilek także wszystkich zadziwił. Zawsze bał sie psów, gdy widział psa z daleka to potrafił uciekac z piskiem, a tu proszę... nie odstepował ich na krok...

Były tam jeszcze fajne jamniki, które miały dopiero pół roku, więc tak jak dzieci, chciały się tylko bawić :)

Tutaj na kolanach z Kredką.

Mam nadzieję, że jeszcze się spotkam z Javą, a może rodzice kupią mi takiego pieska...? Kto wie... :)