ZUM
No i "wykluło się"... :(
Kilku dniowa gorączka była zapowiedzią powstającego zapalenia układu moczowego. Kiedyś z tym zapaleniem zmagałem sie prawie co miesiąc, ale odkąd wyłonili mi przetokę wszystko wróciło do normy. Już zdążyłem zapomnieć jakie dolegliwości temu towarzyszą i jaki to ból... Przyczyną powstającego zapalenia był kiedyś kamień w pęcherzu i zaleganie moczu, ciekawe co tym razem? Aż boję sie pomyśleć.
Od wczoraj biorę antybiotyk, ale jak narazie straszny ból nie ustępuje. Może jutro będzie lepiej?