Dzień Babci i dziadka

2013-01-22 20:12

 

"Chodzi ze mną na spacery,

czy to słońce, czy to deszcz,

razem z babcią jest mi dobrze,    

bo najlepszą babcią jest."                                   "Kiedy smutek mnie ogarnia

                                                                            i wszystkiego mam już dosyć,

                                                                             dziadek mocno mnie przytuli,

                                                                            oto go nie trzeba prosić. "

 

            Taki wierszyk mówił dzisiaj Kamilek na swoim przedstawieniu w przedszkolu z okazji Dnia babci i dziadka, a Patryczek swoje przedstawienie miał  wczoraj.

Występ połączony był z jasełkami, więc Patryczek został przebrany za pasterza... Jego głównym zadaniem było siedzenie przy ognisku, niby nic trudnego, ale nie dla Patryka... Na początku chwilę siedział, ale jak tylko zaczęły się piosenki już był na środku sceny.

Mimo kilkunasto osobowej widowni, nie czuł żadnego skrępowania.  Towarzyszył prawie każdemu na scenie,  panie go jednak nie odciągały, więc chyba nie było to kłopotliwe.   Przynajmniej miał swoje 5 minut :)

Na koniec babcie zostały obdarowane pięknymi kwiatuszkami...

Cieszę się, że Patryczek jest taki odważny i czuje się tak swobodnie na scenie. Jednak troszkę niepokoi mnie jego takie spontaniczne zachowanie, nie przejmuje sie nikim i niczym, robi to na co ma ochote w danej chwili. Z drugiej zaś strony czy nie są to uroki dzieciństwa?