najważniejsze są podziękowania :)

2012-05-06 22:20

Zanim podzielę się z Wami wrażeniami z mojej majówki, muszę z całego serca podziękować Wszystkim darczyńcom, którzy rozliczając swój PIT za 2011 r. pomyśleli o mnie i przekazali swój 1%.

Dziękuję za hojność i wrażliwość na świat osób z niepełnosprawnością.

Jesteście kochani!

 

Majówka niestety dobiegła końca, pocieszam się jednak myślą, że to dopiero początek pięknych, ciepłych i słonecznych dni.

Pewnie jak dla większości, był to czas relaksu i chwil spędzonych w gronie rodziny i przyjaciół.

Najchętniej spędzałbym w ten sposób każdą wolną chwilę... na spacerach i grillowaniu :)

Mój "majowy weekend" zaczął się od poniedziałku. Z całą rodzinką wybraliśmy się do rodzinki, do Opola. Jednak zanim nastąpiły przyjemności, były obowiązki... czyli terapia logopedyczna i psychologiczna w Opolu. Miałem tam pierwsze zajęcia z panią psycholog, I tutaj się pochwalę... :) Pani była ze mnie bardzo zadowolona, powiedziała, że naprawdę bardzo dużo już umiem, ale żeby nie było tak kolorowo to przyznam się, że trzeba będzie popracować trochę nad moim charrrakterkiem. Oj będzie ciężko :)

Po takich obowiązkach pozostały juz tylko wspomniane przyjemności.

Majówkę rozpoczęliśmy grillowaniem. Dla mnie jednak nie jedzenie było w głowie, a relaks na kocu w towarzystwie dobrej książki :)

Potem już były tylko spacery....

 

.... gdy się zmęczę niezastąpiony okazuje się zawsze tatuś :)

... Była wizyta na działce u wujka.

... zaliczyłem również Festyn :)

Nie uwierzycie, ale ten oto balon spadł mi prosto z nieba!!! Tak! Siedzieliśmy sobie na ławce, gdy nagle przed nasze nogi spadł balon! Może nie byłoby to takie dziwne, gdyby nie to, że ten balon był z helem i powinien raczej unosić się w górę, a nie spadać prawda? :)

 

Jutro zaczyna się już codzienność i obowiązki. Trochę się rozleniwiłem przez ten tydzień i podejrzewam, że będą problemy z porannym wstawaniem, ech...

Do następnego razu!

Papa!